W Wielkiej Brytanii zmarła czwarta ofiara wirusa grypy A-H1N1

Brytyjski rząd ostrzega, że latem może nastąpić ogromna falą zachorowań. Jak podano, 19-letni mężczyzna, który zmarł w szpitalu w Londynie, cierpiał na inne poważne schorzenia. Potwierdza to ostrzeżenie, że wirus A-H1N1 - choć mniej groźny niż zwykła grypa - może prowadzić do śmierci osób osłabionych. Potwierdza się też opinia, że wirus jest nietypowy i ostrzej atakuje ludzi młodych niż emerytów.

Brytyjski minister zdrowia, Andy Burnham, powiedział w Parlamencie, że liczba przypadków podwaja się z tygodnia na tydzień i w tym tempie do końca sierpnia może dojść do ponad stu tysięcy zachorowań dziennie.

Naczelny lekarz rządowy, Sir Liam Donaldson powiedział, że służba zdrowia otrzymała instrukcje, aby przejść od fazy profilaktyki do fazy intensywnego leczenia świńskiej grypy. Media apelują, aby ludzie nie chodzili z byle przeziębieniem do lekarza, lecz poddawali się kwarantannie w domu i aby nie kupowali wątpliwych lekarstw antygrypowych w internecie.


Źródło: polskieradio.pl

data ostatniej modyfikacji: 2009-07-05 09:00:28
Komentarze
Polityka Prywatności