Tradycje Świąt Bożego Narodzenia w Danii

W duńskich Świętach Bożego Narodzenia znaleźć można wiele podobieństw do polskich tradycji świątecznych, ale jest też kilka barwnych zwyczajów charakterystycznych dla tego kraju.

Duńczycy na przykład nie wyobrażają sobie Świąt bez glogg - mocnej odmiany grzanego wina, wigilijnej kolacji bez mięsa oraz wszędobylskich skrzatów "nisse".

Obchody Świąt Bożego Narodzenia w Danii rozpoczynają się od adwentowego wieńca. Wieniec ten ma cztery świece, które zapalane są po kolei w cztery niedziele poprzedzające Wigilię.

Do świątecznych tradycji w Danii należy też zapalanie świecy-kalendarza. Świeca taka ma podziałkę złożoną z 24 kresek ozdobionych zwykle motywami jodły i tańczących skrzatów (nisser) w czerwonych czapeczkach i żółtych chodakach. W większości domów świece te zapalane są 1 grudnia, bardzo często przy śniadaniu. Obowiązek zdmuchnięcie świeczki w porę, zanim zacznie topić się kreska oznaczająca następny dzień, spoczywa na ogół na dzieciach.

W miarę zbliżania się Gwiazdki wnętrza we wszystkich domach przystraja się szklanymi kulami, girlandami, sercami i gwiazdami z papieru, nastawia się pozytywki i wyciąga mnóstwo rodzinnych „skarbów”, czyli starych zabawek na choinkę i stroików, którym pomimo niszczycielskiej działalności dzieci udało się przetrwać w domu od kilku pokoleń.

Każdego roku w listopadzie sławne duńskie browary, Carlsberg i Tuborg wypuszczają na rynek nowe świąteczne piwo. Jest ono ciemniejsze i mocniejsze niż tradycyjny lager i prezentowane jest w uroczysty sposób podobnie jak francuskie beaujolais nouveau.

Święta Łucja to w kościele katolickim patronka światła (łac. „lux” – światło). Poświęcona jej noc obchodzona jest z 12 na 13 grudnia, zwłaszcza w szkołach, domach starców, szpitalach i innych instytucjach w całej Danii. Podczas tego święta odbywają się procesje małych dziewczynek i tradycyjne śpiewy. Według legendy święta Łucja nosiła na głowie wieniec ze świecami, aby mieć wolne ręce i móc (wbrew prawu) dawać jedzenie chrześcijanom ukrywającym się w katakumbach starożytnego Rzymu.

Na dwa tygodnie przed Gwiazdką rozpoczyna się okres wypieków, w którym ważne role odgrywają dzieci. Ciasteczka imbirowe robione według tradycyjnych przepisów, pączki, biszkopty waniliowe i imbirowe serca przystrojone wstążkami – każda rodzina ma swoje tradycje, które kultywuje w okresie świąt.

Tradycyjna duńska choinka to świerk, przez niektórych nazywany norweskim. W dawnych czasach, kiedy nie stosowano jeszcze centralnego ogrzewania, nie było problemu. W domach było chłodno i wilgotno, dzięki czemu igły długo pozostawały na gałązkach.

Kolację wigilijną podaje się dość wcześnie. Większość ludzi jada w Wigilię pieczoną kaczkę, ale często jest również pieczona gęś lub wieprzowina z chrupiącą skórką. Kaczka lub gęś faszerowana jest jabłkami i suszonymi śliwkami, i podawana z ziemniakami, czerwoną kapustą, buraczkami i żurawinową konfiturą. Na deser podaje się ryż a l’amande z gorącym wiśniowym sosem lub „risengrod”, jeśli ktoś bardzo chce się trzymać tradycji.

W misie z deserem ukryty jest migdał. Szczęśliwy znalazca migdała otrzymuje specjalny prezent. Czasami prezenty takie kupują goście zaproszeni do świątecznego stołu.

Po kolacji zapala się światełka na choince i wtedy wszyscy biorą się za ręce i chodząc wokoło drzewka, śpiewają tradycyjne duńskie kolędy.


data ostatniej modyfikacji: 2010-11-23 15:47:50
Komentarze
Polityka Prywatności