Jak podkarpackie przygotowuje się do prezydencji Polski?

Strona www: www.wspia.eu
Temat: polityka

Na to pytanie starali się odpowiedzieć uczestnicy seminarium „Województwo podkarpackie podczas prezydencji Polski w UE” zorganizowanego przez Forum Młodych Dyplomatów. Gospodarzem spotkania była Wyższa Szkoła Prawa i Administracji.

Wystąpienie rozpoczął J. Reczek, który szczegółowo wyjaśnił uczestnikom Seminarium, na czym polegają przygotowania województwa do Prezydencji Polski w UE.
 
Okres Prezydencji jest doskonałą okazją do tego, aby zareklamować Polskę. Dlatego też do naszego kraju zapraszani będą dyplomaci z pozostałych państw Unii. Wielu z nich przyjedzie do Polski po raz pierwszy. Od tego, jak zostaną przyjęci oraz co zostanie im zaoferowane zależeć będzie wizerunek Polski za granicą.
 
Rola Podkarpackiego będzie wyjątkowa. W lipcu br. odbędzie się w Podkarpackim wyjazdowe 3-dniowe posiedzenie organu pomocniczego Rady UE – Coreper. Będzie to pierwsza – po objęciu przez Polskę Prezydencji – wizyta europejskich dyplomatów w naszym kraju.
 
Zaproszonym gościom zostaną zaprezentowane miasta i regiony w kontekście zalet naszego regionu, którymi możemy się pochwalić. Będą to: Rzeszów (rozwój potencjału miasta, lotniska w Jasionce, prezentacja osiągnięć WSK Rzeszów), Przemyśl (granica), Sanok (wielokulturowość) oraz Bieszczady (ochrona środowiska).
 
Aby mogło dojść do takiej wizyty, województwo musiało przygotować szczegółowy program (i sposób przygotowania się), który oceniany był przez rząd. – Możemy być dumni z tego projektu, bo podczas oceny Rzeszów otrzymał tyle samo punktów, co… Kraków – mówił J. Reczek.
 
Będziemy bacznie obserwowani
Europosłanka E. Łukacijewska zwróciła uwagę na kilka politycznych aspektów naszej Prezydencji. Podkreśliła, że przewodnictwo UE nie sprowadza się jedynie do proponowania rozwiązań związanych wyłącznie z Unią.
 
- Będziemy przecież musieli się zetknąć z takimi problemami jak – na przykład – sytuacja w Libii czy w Japonii, i będziemy przy tym bacznie obserwowani – mówiła.
 
Dlaczego będziemy szczególnie obserwowani? – „Stara” Unia przygląda się nowej „dwunastce” – wyjaśniała E. Łukacijewska. – Mam nadzieję, że wypadniemy bez zarzutu, ponieważ o prezydencji np.  Słowacji w UE nie mówi się najlepiej. I nie ma się co dziwić, skoro sam premier Słowacji nie ukrywał, że nie jest zwolennikiem członkostwa w UE.
 
Poseł Łukacijewska wspomniała także o działaniach europarlamentarzystów, którzy szczególnie w tym czasie promować będą wizerunek Polski. Jako przykłady wielu takich działań podała wystawę w Brukseli na temat Doliny Lotniczej (posłanka wykupiła i zarezerwowała już miejsce w gmachu Parlamentu na tę wystawę), czy Wigilię w gmachu Parlamentu na 1500 osób, która wieńczyć będzie naszą półroczną Prezydencję.


data ostatniej modyfikacji: 2011-03-31 10:21:26
Komentarze
Polityka Prywatności